RPA

RPA #2 – Shy Five, czyli Nieśmiała Piątka Afryki i surykatki z Oudtshoorn

W końcu pojawia się pierwszy “ranny ptaszek” i egzaminuje czy włości pozostają bezpieczne. Podglądająca go z oddali publika zamiera i cichutko wpatruje się w smukłe, stojące na tylnych łapkach, niezwykłe zwierzątko. Na pozostałe śpiochy trzeba jeszcze troszkę poczekać. Z czasem pojawiają się i znikają kolejne surykatki. Są bardzo szybkie…i niezwykle urocze.

RPA

O Narzeczonej z RPA…o zaręczynach na Przylądku Dobrej Nadziei :)

Podróż po RPA to nasz trzeci wspólny samodzielny road trip i pierwszy w Afryce. Półtora roku wcześniej zabawnym Mitsubishi Hiace przejechaliśmy razem Wschodnie Wybrzeże Australii, a osiem miesięcy później wybraliśmy się na off road do Gruzji. Przerobiliśmy wspólnie liczne “wow!”, “sztos!”, “zostańmy tutaj!”, “widziałeś/aś?!”, “śniadania mistrzów”, “spider-checki”, “SPA” w rzekach i jeziorach, noce pod namiotem i w hipisowskim camperze, radosne “dzień dobry Misiu” i “dobranoc Robaczku”, “przytul!” i “Pana Szopa”. Zdarzało się też “nic teraz do mnie nie mów”…